Odchudzasz się? Dbasz o linię? Chcesz więcej ćwiczyć? Czemu by nie połączyć przyjemnego z pożytecznym? Jeśli jesteś fanem zapisywania rzeczy na kartce papieru czy może w zeszytach, które specjalnie w tym celu stworzyłaś, na pewno spodoba ci się idea bullet journalu. To naprawdę fajne narzędzie i służyć może nie tylko jako kalendarz, narzędzie do organizacji czy jako idealna podkładka pod planowanie jadłospisu, ale także i w celach takich jak odchudzanie. Zaciekawiona? Zaczynajmy! Zapraszamy także na drugą część artykułu!
Bullet journal – co to jest? Czym jest bullet journal?
Bullet journal to nic innego jak pusty notes, który wypełniasz samodzielnie, dopasowując go do konkretnego celu, własnych preferencji, upodobań czy potrzeb. Bullet Journal (nazywany także często bujo) został wymyślony przez Rydera Carrolla, projektanta mieszkającego na nowojorskim Brooklynie. System powstawał przez wiele lat, aż w końcu przybrał obecną formę. Składa się on z takich elementów jak indeks (spis treści), dniówki/tygodniówki (kalendarz), kolekcje oraz migrację.

Jak prowadzić dziennik odchudzania? Pomysły na strony
Bullet journal to także idealne narzędzie, aby monitorować swoją przygodę z odchudzaniem za pomocą wielu ciekawych i interesujących stron. Jest to nie tylko sposób na to, aby od koniec tygodnia, miesiąca czy roku, móc sobie to wszystko podsumować i określić np. co w następnym roku chce się robić lepiej, ale także i idealna motywacja. Samo odhaczanie
Strona numer jeden – twoja przygoda z odchudzaniem
Na samym początku warto zacząć od strony, która podsumowuje twój cały rok! Tak, dobrze czytasz, cały rok. Jedną stronę zapełnić możesz cytatami czy motywującymi zdjęciami, natomiast na drugiej zapisz cały rok w prostej tabeli. Poziomo zapisz miesiące, najlepiej samą literką (S, L, M, K, M, C, L, S, W, P, L, G), a pionowo liczby od 1 do 31. Jeśli miesiąc ma mniej dni, pokoloruj te kwadraciki na czarno, aby na pewno się nie pomylić. Co dalej?
Na dole strony możesz stworzyć legendę, z np. kolorami. Kolor różowy to bieganie, kolor fioletowy to ćwiczenia w domu, kolor zielony to ćwiczenia na siłowni, a kolor brązowy to Joga. Każdego dnia zaznaczasz czy wykonałaś jakąś aktywność fizyczną i rzecz jasna jaką. Jeśli byłaś na siłowni, pokoloruj kwadracik na zielono. Jeśli danego dnia nic nie robiłaś, możesz ten kwadracik zostawić pusty lub go skreślić. Pod koniec roku łatwo podsumujesz swoje aktywności fizyczne.
Strona numer dwa – twoja waga i pomiary
Kolejne strony możesz poświęcić na zapis twojej wagi i pomiarów. Najlepiej podziel to również tak, abyś mogła uzupełniać to przez cały rok. Tutaj możliwości masz naprawdę sporo. Możesz coś narysować jak np. metr krawiecki i ustalić sobie dane cele np. co do twojej wagi i tego ile chcesz zrzucić i kolorować dany fragment, gdy osiągniesz tę wagę
Stwórz sobie także tabelkę z dwunastoma wierszami. Jeden wiesz to jeden miesiąc. Uzupełnij obecny miesiąc o swoje wymiary w biuście, tali, pupie, biodrach itp. Wybierz te wymiary, które cię interesują. Każdego miesiąca (najlepiej pod koniec) wracaj na tę stronę i uzupełniaj dane. Pod koniec roku, możesz podsumować ile zgubiłaś kilogramów, a ile centymetrów.

Strona numer trzy – picie wody
Tak naprawdę tutaj masz dwie możliwości. Możesz wykorzystać zarówno obie, jak i jedną konkretną.
Pomysł pierwszy: każdego dnia, obok daty czy listy zadań, narysuj butelkę, słoik lub inne naczynie i podziel je np. na 500 ml. Zakreślaj, jeśli wypiłaś odpowiednią ilość wody, którą sobie ustaliłaś. Jednak ten pomysł jest dość czasochłonny, w końcu musisz narysować, aż 365 słoiczków, prawda?
Pomysł drugi: tutaj poświęć całą, jedną stronę na stworzenie tabelki. Będzie to tabelka albo miesięczna albo roczna, w zależności od twoich potrzeb. Jeśli decydujesz się na miesięczną, warto to podzielić nie tylko na 31 dni, ale także np. na 8 szklanek wody.